Opłaty za odbiór odpadów rosną w całym kraju ze względu na m.in. wysokie koszty transportu i tzw. opłaty środowiskowej. Podwyżki na pewno nie uda się uniknąć w Tomaszowie Mazowieckim, niemniej prezydent Marcin Witko zaproponował radnym Rady Miejskiej rozwiązanie, które w przyszłości może znacznie przyczynić się do zahamowania horrendalnego wzrostu opłat. Odbiorem odpadów ma zajęć się Zakład Gospodarki Wodno - Kanalizacyjnej Sp. z o.o. W trakcie sesji nadzwyczajnej, która odbyła się 21 marca, radni jednogłośnie przyjęli uchwałę, dzięki której spółka będzie mogła realizować nowe zadanie polegające m.in. na zbieraniu, transporcie, zagospodarowaniu i unieszkodliwieniu odpadów komunalnych pochodzących z terenu miasta.
Co więcej, Urząd Miasta już od dłuższego czasu stara się o budowę własnego systemu gospodarowania odpadami. Chodzi o Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów Komunalnych. - Samo odbieranie odpadów, o ile prowadzone jest zgodnie z prawem, nie jest opłacalne. Dochodowe jest natomiast ich przetwarzanie – mówi Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego. - Najbliższa instalacja zlokalizowana jest 40 kilometrów od naszego miasta, a więc blisko 100 kilometrów w obie strony. To podnosi koszty. W ubiegłej kadencji wystąpiliśmy do Zarządu Województwa Łódzkiego z wnioskiem o wprowadzenie zmian w wojewódzkim planie gospodarowania odpadami. Przez rok nie doczekaliśmy się odpowiedzi. W międzyczasie zmieniła się ustawa i złożyliśmy ponownie wniosek. Teraz jesteśmy na dobrej drodze, by RIPOK powstał w naszym mieście – dodaje.
Obecnie odpady komunalne od mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego odbiera spółka akcyjna ENERIS Surowce. Umowa obowiązuje do końca kwietnia 2019 roku. Do nowego przetargu przystąpił tylko jeden podmiot – ENERIS Surowce SA. Firma za odbiór odpadów przez 20 miesięcy zaproponowała cenę ponad 22 mln zł, co wiązałoby się ze zwiększeniem opłaty za odpady segregowane z 9 do 22 zł miesięcznie od osoby. Dlatego prezydent Marcin Witko zaproponował radnym, by odbiorem i zagospodarowaniem odpadów zajął się Zakład Gospodarki Wodno – Kanalizacyjnej. W rezultacie radni jednogłośnie odrzucili zaproponowane podwyżki opłat.
Przygotowanie ZGWK do nowego zadania potrwa około sześć miesięcy, dlatego od maja 2019 roku odpady komunalne od mieszkańców miasta odbierze firma wyłoniona w ramach negocjacji. Wtedy poznamy nowe – tymczasowe stawki za odpady segregowane i niesegregowane.