Wysoką porażką 0:5 (0:2) zakończyło się ostatnie spotkanie w sezonie 2023/2024 w ramach 34. kolejki I grupy III ligi pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki a Olimpią Zambrów. Goście aż trzy bramki zdobyli z rzutów karnych, ale mimo wysokiej wygranej spadli do IV ligi, ze względu na wygraną innych drużyn, które zagrożone były spadkiem.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Olimpia Zambrów 0:5 (0:2).
Bramki: Arkadiusz Drapsa 12, Patryk Malinowski 23-karny, 60-karny, 80-karny, Rafał Parobczyk 84. Lechia: Patryk Grejber – Adrian Skrzyniak, Kamil Szymczak, Bartosz Snopczyński, Grzegorz Płatek, Marcin Pieńkowski (82. Jakub Szewczyk), Adrian Ziarek, Krystian Kolasa (57. Kordian Górka), Miłosz Pawlusiński (82. Jakub Chojecki), Artur Dunajski, Michał Mikołajczyk (62. Adam Gambka).
Goście przyjechali do Tomaszowa Mazowieckiego bardzo zdeterminowani. Olimpia musiała wygrać i liczyć na korzystne wyniki spotkań bezpośrednich rywali, aby się utrzymać. Nic dziwnego, że przyjezdni rozpoczęli mecz z wielkim animuszem. W 12. minucie po dośrodkowaniu Bartosza Ciborskiego najsprytniej w polu karnym zachował się Arkadiusz Drapsa, który głową skierował piłkę tuż przy słupku do bramki. Objęcie prowadzenia bardzo dodało skrzydeł zambrowianom, którzy grali pewnie w defensywie i przeprowadzali groźne akcje. W 22. minucie pechowo w polu karnym interweniował Michał Mikołajczyk, który podciął Rafała Parobczyka i sędzia główny podyktował jedenastkę. Do futbolówki podszedł Patryk Malinowski i pewnym uderzeniem pokonał Patryka Grejbera. Lechiści próbowali odrobić straty, ale mimo kilku niezłych okazji nie byli w stanie znaleźć skutecznego sposobu na sforsowanie obrony rywali.
Po przerwie Olimpia starała się kontrolować przebieg gry i szukać okazji na podwyższenie wyniku. W 59. minucie kopia sytuacji z pierwszej odsłony: niefortunna interwencja Mikołajczyka i w obrębie szesnastki na murawę padł Parobczyk. Rzut karny na gola po raz drugi w tym spotkaniu zamienił Malinowski. Na tym jednak jeśli chodzi o jedenastki się nie skończyło. W 79. minucie piłka odbiła się w polu karnym od ręki Artura Dunajskiego i arbiter po raz trzeci wskazał na „wapno”. Dzięki temu hat-tricka skompletował Malinowski. Zielono-czerwoni starali się, ale niestety nie byli w stanie zdobyć nawet honorowego gola. Wynik meczu w 84. minucie ustalił Rafał Parobczyk bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego.
Żółte kartki: Artur Dunajski, Kordian Górka, Adam Gambka (Lechia).
Sędziował: Mateusz Czerwień (Kraków).
Widzów: 408.