W drużynie Lechii mecz rozpoczęli: Neroj, Musiał, Janikowski, Obermeler, Laskowski, Mysera, Cymerman. Od początku spotkania tomaszowianie chcieli przejąć inicjatywę. Przy stanie 15:11 goniący wynik SMS doprowadził do remisu po 19. Lechia zdołała jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i ostatecznie wygrała do 22.
W drugiej części meczu, do stanu 6:6 trwała wyrównana walka. SMS zaczął jednak mocno atakować prawym skrzydłem i wyszedł na prowadzenie 10:9. Lechia szybko odrobiła straty dzięki atakom kończonym przez Patryka Laskowskiego i wzmocnionej zagrywce Wiktora Musiała. Dobre przyjęcie Michała Cymermana i Macieja Janikowskiego gwarantowało skuteczne wyprowadzenie ataków Lechii w pierwszym tempie. Ostatecznie Lechia wygrała tę część meczu do 21.
Set trzeci rozpoczął Wiktor Musiał udanym blokiem dając chwilowe prowadzenie Lechii. Potem to goście wyszli na prowadzenie 7:5. Mimo że gra była wyrównana, przez dłuższy czas SMS utrzymywał trzypunktową przewagę. Lechia grała skutecznie środkiem, a dzięki dobremu przyjęciu, punkty zdobyli Rafał Obermeler i Michał Mysera. Natomiast w ataku brylowali Patryk Laskowski i Wiktor Musiał. SMS starał się utrzymać prowadzenie, ale Lechia doprowadziła do remisu po 18. Od tej pory tomaszowianie prowadzili grę i pewnie wygrali trzeci set do 20.
Po 5 meczach Lechia zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. W najbliższy weekend, tomaszowianie zagrają w Ozorkowie z tamtejszą Bzurą.