Podopieczni trenera Dariusza Rogulskiego przegrali na własnym stadionie z drużyną Neru Poddębice 1:3. Ten wynik można uznać za dużą sensację, gdyż przed tym spotkaniem przyjezdni zajmowali 16 miejsce w ligowej tabeli.
Pierwsza część meczu nie zapowiadała porażki tomaszowian w tej konfrontacji. Co prawda drużyna z Poddębic próbowała zagrozić bramce Lechii, ale bezskutecznie. Po przerwie goście szybko otworzyli jednak wynik meczu po bramce Igora Kani. Lechia odpowiedziała trafieniem Marcina Mireckiego, ale przyjezdni jeszcze raz razy pokonali Konrada Przybylskiego. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Joachim Pabjańczyk. W rezultacie, tomaszowianie schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami.
Jedynym pocieszeniem jest to, że Marcin Mirecki - dzięki zdobytym golu w tym spotkaniu - nadal jest liderem klasyfikacji strzelców III ligi.
Lechici będą mieli okazję zmazać plamę po tej porażce już w najbliższy piątek (9 października). Zadanie nie będzie łatwe, gdyż zmierzą się na wyjeździe z aktualnym liderem tabeli - Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Początek meczu o godz. 18.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Ner Poddębice 1:3 (0:0)
Bramki: 72' Marcin Mirecki - 54' Igor Kania, 62', 76' Joachim Pabjańczyk
Żółte karki: Kobiera, Grzybowsk (Ner)
Lechia: Przybylski - Cyran, Matuszczyk, Magdoń, Majchrowski (67' Krawczyk) - Żytek, Kolasa (84' Cieślik), Rozwandowicz M. (46' Szymczak), Rozwandowicz J., Mirecki - Jardel Cruz (60' Baraniak)
Termy Ner: Krzyżostaniak - Owczarek, Gniadzik, Kobiera, Grzybowski - Skupiński, Bogołębski, Woźniak (65' Paluch), Kania (83' Jarczewski), Pabjańczyk - Okoński
Sędzia: Mariusz Dąbrowski (Sieradz)